Sprawdź stan okien, jeśli kupujesz mieszkanie z rynku wtórnego!
Zły stan okien w mieszkaniu to spory kłopot. Zanim więc zakupimy nowe lokum, warto sprawdzić ich stan. Na co należy zwrócić szczególną uwagę?
Zakup mieszkania – sprawdzamy okna
Okna, które są obecnie produkowane, powinny nam służyć przez wiele lat. Plastikowe mają przeznaczenie do 30 lat, a drewniane – nawet 60 lub dłużej. Nie wiadomo jednak, czy w mieszkaniu z rynku wtórnego, które planujemy kupić, nie zamontowano okien starszej generacji. Nie mamy też pewności, jak z nich korzystano, a więc czy nadal są szczelne i dobrze działają.
To wszystko powinniśmy sprawdzić podczas oględzin mieszkania. Zły stan okien może bowiem spowodować, że do naszego nowo zakupionego lokum będzie przedostawać się zimno z zewnątrz, wilgoć oraz hałas. Nieszczelne okna to także gwarancja wyższych rachunków za prąd zimą.
Dodatkowo jeśli okna nadają się do wymiany, możemy rościć sobie prawo do obniżenia ostatecznej ceny mieszkania.
Co sprawdzić, jeśli chcemy poznać stan okien?
Rekonesans warto zacząć od spytania właściciela lokalu o to, kiedy ostatnio wymieniał okna. Jeśli to możliwe, dobrze by było, gdyby pokazał nam dokumenty poświadczające ich zakup, montaż oraz gwarancję.
Przy sprawdzaniu stanu okien zacznijmy od przyjrzenia się ramom. Użyjmy do tego poziomicy – jeśli odchylenie wynosi ponad 3 mm, okno jest nieszczelne i nadaje się do wymiany.
W dalszej kolejności obejrzyjmy szyby (czy nie mają pęknięć i zarysowań) oraz uszczelki. Te ostatnie, choć małe i tanie, mogą świadczyć o przedostawaniu się do środka wilgoci (jeśli są popękane i zagrzybione).
Poza odpowiednim wyglądem okno powinno też sprawnie działać. Otwórzmy je więc i zamknijmy na różne sposoby upewniając się, że funkcjonuje płynnie i nie zacina się.
Ważne jest także to, jak prezentuje się ściana przy oknie – nie powinna mieć plam ani przebarwień świadczących o nieszczelności przeszkleń.
Ważne są też kierunki, na które wychodzą okna
Bywa, że o tym zapominamy, jednak dla komfortu mieszkania w danym lokalu istotne są też kierunki, na które wychodzą okna. Jeśli przeszklenie znajduje się od strony południowej lub zachodniej, przypuszczalnie – o ile dostępu do światła nie zasłaniają drzewa – będziemy mieć w domu dużo słońca. Tym samym będzie w nim gorąco.
Z kolei okna na wschód zapewnią nam mocne światło rano, północne zaś – będą najmniej doświetlone.
Z taką wiedzą w kieszeni warto zawczasu zaplanować, co będzie się znajdowało w określonych pomieszczeniach. Przykładowo od strony południowej warto zorganizować salon (w tym przypadku polecamy wyposażyć okna w rolety), od północnej zaś – kuchnię lub sypialnię.
Kierunki, na które wychodzą okna, wpływają także na rachunki za prąd. Pomieszczenia dobrze oświetlone światłem dziennym zimą będą cieplejsze, a tym samym będą wymagać słabszego dogrzewania.